Programy komputerowe a pułapki ‘work made for hire’

Przedsiębiorcy, których celem jest pozyskanie praw do programów komputerowych bądź innych utworów stworzonych w ramach wykonywania obowiązków pracowniczych przez osoby przez nich zatrudniane, w tym w szczególności firmy informatyczne działające na styku różnych porządków prawnych, powinny zwrócić szczególną uwagę na potencjalne zagrożenia płynące z odmiennych regulacji dotyczących tych utworów na gruncie doktryny ‘work made for hire’.

Choć pojęcie utworu pracowniczego zdaje się nie budzić kontrowersji na poziomie interpretacji przepisów prawa polskiego, istotnym jest przeprowadzenie uważnej analizy doktryny ‘work made for hire’ w kontekście przepisów szczególnych, nałożonych przez treść dyrektywy w sprawie ochrony prawnej programów komputerowych oraz regulacji obowiązującej na gruncie prawa amerykańskiego definiującej prawa do programu komputerowego stworzonego w ramach realizacji obowiązków pracowniczych. Jest ona różna od regulacji wspólnotowej, a brak świadomości rozbieżności systemowych może prowadzić do znacznego uszczerbku interesów zarówno twórcy programu, jak i pracodawcy bądź zlecającego stworzenie programu w ramach kontraktu. Poniżej omówione zostały największe „pułapki” doktryny ‘work made for hire’ i programów komputerowych jako takich utworów.

Zlecając swojemu pracownikowi stworzenie programu komputerowego w ramach stosunku pracy uregulowanego przepisami prawa polskiego co do zasady nie powinny pojawić się problemy związane z własnością utworu oraz przejściem praw na pracodawcę wraz z momentem przyjęcia danego programu. Jeśli jednak pracownik w trakcie jego tworzenia będzie korzystał z elementów udostępnianych na licencjach wolnych typu Open Source bądź współpracował z jednostkami zewnętrznymi, przejście całości praw do programu na pracodawcę nie będzie oczywiste i może wymagać podjęcia dodatkowych działań (na przykład analizy struktury wewnętrznej programu w celu oszacowania wpływu komponentu udostępnianego na licencji Open Source na utwór jako taki, lub próbę zawarcia odpowiednich umów licencyjnych lub przeniesienia praw z pozostałymi współtwórcami).

W artykule wskażę kilka „pułapek” często prowadzących do naruszenia interesów pracodawcy, napotykanych w ramach doktryny ‘work made for hire’.

Prawo krajowe

Utwór pracowniczy na gruncie prawa polskiego został uregulowany przepisami Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. (Dz.U. z 2017 r. poz. 880) o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a w szczególności w artykule 12, według którego „pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron”. Kluczowymi elementami tej definicji są: moment przyjęcia utworu przez pracownika, wcześniejsze zawarcie umowy o pracę, jej cel oraz zgodny zamiar stron. Kwestia utworów pracowniczych może zostać odmiennie uregulowana w tejże umowie, jednak w braku innych ustaleń pracodawca z chwilą przyjęcia utworu nabywa własność przedmiotu, na którym dany utwór został utrwalony. Powyższa konstrukcja może zostać dodatkowo zmodyfikowana dalszymi przepisami wynikającymi z Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, co ma miejsce w przypadku programów komputerowych jako utworów pracowniczych i dotyczących ich przepisów szczególnych zawartych w rozdziale siódmym wspomnianej ustawy.

W przypadku stworzenia przez pracownika w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy utworu  będącego programem komputerowym, prawa majątkowe do niego przysługują pracodawcy bez dalszych ograniczeń, o ile w umowie o pracę nie zawarto odmiennych postanowień modyfikujących takie przejście praw. Taka regulacja wynika z treści art. 74 ust. 3 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz stanowi przepis szczególny względem art. 12 tej ustawy. Niemniej jednak, w przypadku programów komputerowych jako utworów pracowniczych nie znajdują zastosowania ograniczenia działające na rzecz twórcy-pracownika opisane w art. 12 ust. 2 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wedle których autorskie prawa majątkowe wraz z własnością przedmiotu, na którym utwór został utrwalony mogą do niego powrócić, jeśli – w braku odmiennych postanowień umownych – pracodawca nie przystąpi do rozpowszechniania utworu do tego przeznaczonego ani w okresie dwóch lat od jego przyjęcia, ani w terminie wyznaczonym przez twórcę-pracownika na piśmie po upływie tego okresu.

Z uwagi na powyższe, zarówno pracownik będący twórcą programu komputerowego jak i pracodawca, którego intencją jest nabycie autorskich praw majątkowych do programu komputerowego w ramach stosunku pracy powinni zabezpieczyć swoje interesy poprzez sformułowanie jasnych postanowień umownych określających cel stosunku oraz obowiązki stron. W szczególności twórcy programów komputerowych powinni mieć na uwadze fakt, iż zawierając umowę o pracę, której celem jest m.in. tworzenie programów o określonym charakterze, stworzenie takiego utworu nawet nie z polecenia pracodawcy może skutkować przejściem autorskich praw majątkowych na pracodawcę, przy spełnieniu odpowiednich przesłanek omówionych powyżej. Z kolei przedsiębiorstwo współpracujące z freelancerami w ramach umowy nie będącej umową o pracę muszą pamiętać, iż jedynie precyzyjne określenie przedmiotu umowy oraz pisemne postanowienie w przedmiocie przejścia autorskich praw majątkowych do programu na przedsiębiorstwo wywoła pożądany skutek w postaci prawa przedsiębiorstwa do eksploatowania danego utworu.

Prawo wspólnotowe

Uregulowanie unijne w przedmiocie programów komputerowych jako utworów pracowniczych (‘work made for hire’) zawiera Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/24/WE z dnia 23 kwietnia 2009 r. w sprawie ochrony prawnej programów komputerowych. W myśl Artykułu 2 Dyrektywy, „jeśli program komputerowy został stworzony przez pracownika w ramach wykonywania obowiązków służbowych lub w wykonywaniu poleceń pracodawcy, pracodawca jest wyłącznie uprawniony do wykorzystywania wszystkich praw majątkowych dotyczących programu tak stworzonego, chyba że umowa stanowi inaczej”. Z brzmienia zacytowanej regulacji wynika, że także na gruncie prawa polskiego do przejścia autorskich praw majątkowych do programu komputerowego na pracodawcę dochodzi także w sytuacji, w której jego stworzenie nie wynikało z wykonywania obowiązków standardowo wynikających ze stosunku pracy, ale polegało na wykonywaniu poleceń pracodawcy dotyczących stworzenia programu.

Należy w tym miejscu zaznaczyć, iż zarówno na poziomie unijnym, jak i krajowym autorskie prawa osobiste do programów komputerowych będących utworami pracowniczymi przysługują twórcy, czyli pracownikowi. Pracodawca w żadnym wypadku nie będzie uprawniony do legitymowania się jako pierwotny twórca takiego utworu pracowniczego – przysługują mu jedynie autorskie prawa majątkowe do programu komputerowego stworzonego w ramach stosunku pracy. Z odmiennym podziałem autorskich praw majątkowych można spotkać się w sytuacji, w której powstanie programu komputerowego jest efektem pracy twórczej kilku współtwórców, w tym pracownika. Na gruncie Artykułu 2 Dyrektywy w sprawie ochrony prawnej programów komputerowych, prawa wyłączne do programu komputerowego stworzonego wspólnie przez grupę osób fizycznych (współtwórców) przysługują im wspólnie. Jeśli każdy ze współtwórców pozostaje w stosunku pracy z pracodawcą, autorskie prawa majątkowe niezmiennie i w całości będą przysługiwać temu pracodawcy. Jednak w momencie, gdy stworzenie programu komputerowego wynika z pracy twórczej zarówno osób pozostających w stosunku umowy o pracę z danym przedsiębiorcą, jak i osób u niego nie zatrudnionych, autorskie prawa majątkowe będą przysługiwały pracodawcy oraz niezatrudnionym u niego współtwórcom. Dalsze implikacje dla ‘work made for hire’ w kontekście programów komputerowych, na poziomie wspólnotowym oraz międzynarodowym, mogą wynikać z wykorzystywania przez pracownika komponentów oprogramowania udostępnianych na licencjach Open Source. Komponenty te charakteryzują się nieodpłatnością, powszechną dostępnością i brakiem wymogu spełnienia jakichkolwiek formalności w celu ich wykorzystania, lecz nakładają na dorozumianego licencjobiorcę (tj. każdego, kto korzysta z takich komponentów, w tym poprzez włączenie ich do struktury autorskiego programu/kodu) obowiązek przestrzegania warunków licencji Open Source takich jak udostępnianie pełnej treści licencji, umożliwienie każdemu zainteresowanemu pozyskania całości kodu oprogramowania, czy zakaz pobierania opłat od jego użytkowników. Taka praktyka co do zasady prowadzić będzie do współtwórstwa programu komputerowego, przy czym twórcy „wolnego oprogramowania” będą współtwórcami obok pracodawcy nabywającego autorskie prawa majątkowe w momencie przyjęcia utworu pracowniczego.

Prawo amerykańskie

Rozbieżności w doktrynie ‘work made for hire’ najistotniejsze z punktu widzenia pracownika-twórcy programu komputerowego występują w jurysdykcji międzynarodowej Stanów Zjednoczonych. Główną, doktrynalną różnicą pomiędzy systemem unijnym a systemem amerykańskim dotyczącą utworów pracowniczych jest kwestia własności autorskich praw osobistych. Regulacje wspólnotowe, w tym w szczególności Dyrektywa w sprawie ochrony programów komputerowych, wprost wskazują na przejście na pracodawcę jedynie autorskich praw majątkowych do utworu pracowniczego z momentem przyjęcia tego utworu. Według tego systemu, pracownik zachowuje autorskie prawa osobiste i tylko on może nimi rozporządzać. Prawo amerykańskie odmiennie wykształciło doktrynę ‘work made for hire’ – pracodawca staje się autorem i właścicielem całości autorskich praw do utworu pracowniczego z momentem jego ustalenia. Pracodawcą i jednocześnie autorem utworu pracowniczego może być firma, organizacja lub osoba fizyczna.[1]

Pojęcie ‘work made for hire’, znanego jako utwór pracowniczy, zostało ujęte w ustawie The Copyright Act of 1976. W § 101 tej ustawy można odnaleźć definicję ‘work made for hire’, która oznacza: „(1) utwór stworzony przez pracownika w ramach obowiązków wynikających ze stosunku pracy, lub (2) utwór stworzony na zamówienie lub oddany do użytku jako część utworu zbiorowego, jako film lub jako inny utwór audiowizualny, jako tłumaczenie, jako utwór dodatkowy, jako instrukcja, jako test, jako klucz do testu, lub jako atlas

– jeśli strony wprost określiły w umowie, że utwór ten powinien być uważany za utwór pracowniczy (‘work made for hire’)”[2].

W przypadku utworów pracowniczych powstałych na zamówienie co do zasady nie spotyka się rozbieżności w interpretacji wyżej cytowanego przepisu ze względu na jednoznaczną, obowiązkową przesłankę w postaci obowiązku umownego określenia danego utworu jako ‘work made for hire’. Źródłem znacznej części sporów dotyczących utworów pracowniczych na gruncie prawa amerykańskiego jest natomiast pierwsza część  definicji, według której ‘work made for hire’ stanowi utwór stworzony przez pracownika, w ramach obowiązków wynikających ze stosunku pracy. Problem jej interpretacji został zaadresowany w wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych w modelowej dla doktryny sprawie Community for Creative Non-Violence v. Reed (1989)[3] wyróżniającej piętnaście różnych czynników wymaganych dla ustalenia ‘work made for hire’, zawężonej następnie przez Aymes v. Bonelli (1992). Wynikające z niej elementy konieczne dla powstania utworu pracowniczego to (1) możliwość kontrolowania przez pracownika utworu oraz sposobu jego powstania; (2) poziom umiejętności wymagany dla stworzenia utworu; (3) traktowanie pracownika pod względem podatkowym; (4) stwierdzenie, czy pracownik otrzymywał różnego rodzaju dodatki pracownicze; (5) prawo pracownika do przydzielania dalszych projektów wykraczające swoim zakresem poza stworzenie danego utworu[4].

Literatura omawiająca zagadnienia prawa prywatnego międzynarodowego w kontekście umów przenoszących autorskie prawa majątkowe wyszczególnia pogląd, wedle którego o uprawieniach do utworów pracowniczych powinno decydować prawo właściwe do stosunku pracy[5]. Po uważnym prześledzeniu różnic w doktrynie ‘work made for hire’ pomiędzy regulacjami wspólnotowymi a amerykańskimi, zrozumienie ich skutków prawnych co do zasady nie powinno budzić wątpliwości stron wchodzących lub pozostających w stosunku pracy. Niemniej, kwestią wymagającą dodatkowej analizy może okazać się zgodne ze stanem faktycznym określenie współautorstwa programu komputerowego (ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji, w której pracownik wykorzystuje do jego stworzenia komponenty udostępniane na licencjach Open Source), wyznaczenie prawa miejscowego lub jego przemyślany wybór umowny wraz z uważnym porównaniem uprawnień przysługujących twórcy względem utworu pracowniczego na gruncie przepisów obowiązujących w danych jurysdykcjach.

Problemy twórców

Choć początkowo definicje ‘work made for hire’ funkcjonujące w poszczególnych jurysdykcjach nie będą budzić wątpliwości z punktu widzenia twórcy, warto pamiętać o niejednokrotnie fundamentalnych różnicach systemów prawnych. Pracownik bądź niezależny wykonawca tworzący program komputerowy na zamówienie w Polsce lub innym kraju Unii Europejskiej za naturalne uznawać będzie zachowanie autorskich praw osobistych do dzieła, co niekoniecznie będzie prawdziwe dla obcych regulacji, w tym w szczególności dla prawa amerykańskiego.

Jest ono powszechnie wybieranym prawem właściwym dla kontraktów sporządzanych przez firmy informatyczne i start-upy ze swoją siedzibą w Stanach Zjednoczonych, co w przypadku zawarcia takiej umowy przez twórcę oprogramowania może skutkować utraceniem nie tylko autorskich praw majątkowych, lecz także osobistych do utworu.

Kolejny, wspomniany już problem w odniesieniu do doktryny ‘work made for hire’ i utworów współtworzonych stanowić będzie wykorzystywanie przez pracownika w ramach tworzenia oprogramowania komponentów udostępnianych na licencjach Open Source, takich jak GNU GPL.

Taka praktyka niesie za sobą ryzyko powstania wspólności praw do programu komputerowego pomiędzy pracodawcą, który przyjął utwór a twórcą (bądź twórcami) „wolnych” komponentów.

Współpraca z zagranicznym kontraktorem lub stworzenie utworu na zamówienie, a także proces tworzenia, powinien więc każdorazowo zostać poddany starannej analizie uwzględniającej odpowiednie przepisy prawa oraz potencjalne implikacje wynikające z charakterystyki branży, rodzaju utworu lub wyboru prawa właściwego innego niż miejsce powstania utworu.

 

[1] https://www.copyright.gov/circs/circ09.pdf

[2] https://www.copyright.gov/title17/title17.pdf, tłum. własne

[3] j.w.

[4] © 2004 Sutherland Asbill & Brennan LLP, Analysis of International Work-for-Hire Laws

[5] Targosz T., Włodarska-Dziurzyńska K. (2010). Umowy przenoszące autorskie prawa majątkowe. Rozdział X Jurysdykcja i prawo właściwe. 4. Prawo właściwe dla prawa autorskiego [dostęp on-line]



ZESPÓŁ

NASZE DANE